wtorek, 19 lutego 2013

Rozdział 16

Obudziłam się w środku nocy. Nialla nie było. Westchnęłam. Pewnie został na sali. Mogłam pogodzić się z myślami. Odwróciłam się w stronę niebieskiej szafy. Planetarium, fanki, kawa, wakacje, samolot....... Postanowiłam przestać zawracać sobie głowy. Zasnęłam.
Z przyzwyczajenia spojrzałam na łóżko blondyna. Dalej go nie było. Zaczęłam się martwić. Wstałam. Jakaś siła kazała mi iść w stronę drzwi. Posłuchałam instynktu. Zobaczyłam tam pudełko. Zabrałam je do środka. Położyłam je na fioletową i pogniecioną pościel. Otworzyłam i zobaczyłam tam kolejne ubrania.

Do ubrań dołączona była karteczka.

Ubierz to.:)
- tajemniczy xx.

Ubrałam to i postanowiłam udać się na stołówkę. Szłam schodami w sumie jak zwykle. Niestety windy nie było. Na stołówce ujrzałam całą bandę. Siedzieli i śmiali się. Nagle mnie zobaczyli.

- Cześć !- krzyknęła Perrie a za nią reszta.
- Hej.-powiedziałam co zabrzmiało nieco oschło. Nagle Danielle i El zaczęły wychwalać mój strój dołączyli się do nich chłopcy. Spojrzałam na blondyna. Siedział spokojnie jedząc swoje tosty.Był niezwykle skupiony na zwykłej czynności. Kiedy tak intensywnie się w niego wpatrywałam podniósł wzrok. Nawet nie wiem kiedy banda przestała rozmawiać i patrzyła się na nas. My nawazjem tonęliśmy w swoich tęczówkach. W jego oczach znowu pojawiły się te nieznane mi iskry. Były też wczoraj na tym pokładzie. Ciszę intensywnego wymieniania spojrzeń przerwał Austin.
- Ty mi nie wmówisz że nie jesteście parą ! - powiedział zajadając się płatkami czekoladowymi. Niall spuścił wzrok a ja przypomniałam sobie o tzw. rzeczywistości.
- No bo z nią nie chodzę.- powiedział zniesmaczony sytuacją Horan. Nie zaprzeczałam byliśmy przyjaciółmi ale ostatnio strasznie się do siebie zbliżyliśmy. Malik spojrzał na nas.
- Ale lubicie się ? - zapytał Mulat na co Irlandyczyk się speszył.
- Jak przyjaciele. - powiedział oschle. Zajęłam miejce obok niego.
- Gdzie byłeś całą noc ? - zapytałam. Zabrzmiałam trochę jak zazdrosna dziewczyna. Josh, Lou, Harry, Malik i Austin wydali z siebie "UUU" .
- Będzie pierwsza kłótnia. - powiedział Louis a Eleaunor spiorunowała go wzrokiem.
- My idziemy.- Powiedziały dziewczyny i udały się w stronę wyjścia. Chrząknęłam.
- A co cie to obchodzi. - po tych słowach wydawało mi się że cierpi i powiedział tak wyłącznie przez zawstydzenie. Ale martwiłam się a on mnie zranił.- Nie twój interes.- powtórzył to kilka razy. Chłopcy mieli wielkie banany licząc na to że wybuchnie awantura.
- Martwiłam się. - powiedziałam cicho co zdziwiło " mężczyzn ". Z ich twarzy zniknęły uśmiechy. Zagościło tam teraz zdziwienie.
- Nie jesteś zła za to co powiedziałem? - zapytał na mnie również zdziwiony chłopak.
- To nie moja sprawa.- powiedziałam.
- Ahh Elka to mi robi awanture o byle co... ale ją kocham. - Liam i Zayn kiwnęli głowami że też coś o tym wiedzą.
- Niall bierz tę dziewczynę- stwierdził Mahone. Chłopak spojrzał na mnie.
- Byłem z chłopakami na sali, wypiliśmy trochę i poszedłem spać do Josha i Mahone. - Odetchnęłam. Uśmiechnęłam się. Odezwał się Styles.
- Przyjdziesz o dwudziestej na tyły statku. - odezwał się zielonooki.
- Harry my nie mamy o czym rozmawiać. - powiedziałam na co na twarzy Hazzy pojawił się grymas a na twarzach perkusisty Irlandyczka i młodego chłopaka pojawiła się zazdrość. - Poza tym twoja wmarzona dziwka czeka.- chłopcy zrobili " uuu " prowokując Stylsa.
- Jestem tchórzem. - powtórzył tym samym tonem jak w limuzynie.
- Jesteś... - powiedziałam cicho. Widziałam że 19-latkowi niezykle zależy. Zgodziłam się.

________________________________________________________
Nikt tego nie komentuje : /


NEXT ? = 3 KOMENTARZE
CZYTASZ?=KOMENTUJESZ!










7 komentarzy:

  1. Fajny rozdział, ale szkoda że taki krótki. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem u kuzynki i nie mam czasu pisać, grunt że coś jest - . -

      Usuń
  2. Fajny rozdział :D
    Super że udało Ci się dzisiaj coś dodać :))
    Fajny nowy wygląd bloga ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zawsze będę komentować, chyba że urwą mi rękę albo coś :D
    Rozdział świetny, Horan jak się do niej odzywał masakra :D czekam na następny, pozdrawiam Asiek :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Oczywiście rozdział świetny ! Pisz dalej, bo wychodzi Ci to wspaniale ! Szkoda tylko, że taki krótki..., ale masz racje grunt to, że przynajmniej jest ! Czekam na następny rodział!

    Buziaki Kama;***

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety następy będzie za kilka dni. Za dużo nauki i całej reszczy / Mandy xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Nierób mi tego prosze !!!!

    Zapraszam na mojego nowego bloga. Narazie jest tylko pierwsza notka ale zaraz będzie prolog zapraszam :

    http://opowiada-kamila69.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń