piątek, 1 marca 2013

Rozdział 22

- Więc chłopcy macie w planach jakiś koncert na tym statku? - zrobiłam wymuszony uśmiech czytając pytania zamieszczone na kartce. Chłopaki spojrzeli na siebie.
- Tak będzie jutro na sali więc zapraszamy fanów. - powiedział Loui cały czas ruszając głową.
- Z pewnością wpadnę. - moje kąciki ust poszły w góre sprawiając mi przy tym wewnętrzy ból. Robiłam dobrą minę do złej gry.
- Będę Cie szukał Julka. - powiedział Hazz. Sporunowałam wzrokiem lecz zobaczyła to Maggie. Role się odwóciły i tym razem ona wykonałą ten sam gest co ja 5O sekund temu.
- Emm.. pytania na tt . - powiedziałam pokazując na wielki telewizor. - Cześć ! Kiedy zrobicie Twittcama ? - przeczytałam wiadomosć od dziewczyny o nicku " Niall Horan mą miłościa *.* " . Mój wzrok zatrzymał się na Niallu. Kiedy na niego patrzyłam w sercu robiło mi się przyjemnie ciepło w srecu. Mężczyzna spojrzał nicka dziewczyny i lekko się zaczerwienił .
- Dzisiaj o 20 : 00 więc oglądajcie ! - krzknął Zayn.
- Dobrze sprawdźmy kolejnego . - spojrzałam na monitor. - Chłopaki, mam prośbę moglibyście opowiedzieć trochę o waszych obecnych miłościach ? - moje serce przeszedł nieprzyjemny chłód z nieznanego mi powodu. Mężczyźni zaczęli mówić o związkach. Cały czas miałam wymuszony uśmiech jakoś mnie nie cieszyło za bardzo to że w końcu dojdzie do Nialla i Hazza. Pięc minut później Horan otworzył usta.
- Ja?  j .. aa. .eh .. t.eer..a.zz - widziałam że nie było miło mu rozmawiać na takie tematy.
- Dobrze jak widać Niall nie ma nikogo na oku tak jak Harry który ma strasznie zdarte gardło i nie będzie się dzisiaj zbyt dużo udzielał.

- * -
Siedze z nimi już godzinę. Wymuszane uśmieszki spuszczane głowy. Spojrzałam na kartkę. Ostatnie pytanie . Odetchnęłam.
- To już niestety ostatnie pytanie które zadam One direction. Już za tydzień wywiad z moim serdecznym przyjacielem Austinem Mahonem ! Z młodym chłopakiem przyjdzie również perkusista 1D ! - miałam już dosyć tych pytań. Lubiłam zawstydzać ludzi ale nie... przyjaciół, jeśli można ich było tak teraz nazwać.
- Widziano was ostatnio z jakimiś tatuażami może pokażenie ? - spojrzałam na chłoców kiwnęli głowami.
- Motyw przewodni " miłość " . - powiedział Hazz
- Ja mam marchewkę. - pokazał na ramię Loui. Uśmiechnęłam się do niego tym razem nie sztucznie.
- A ja mam lusterko ! - krzyknął Zayn wskazując na kostkę.
- Mam kota na lędźwiach - powiedział Hazz wstając i podnosząc delikatnie koszulkę alby pokazać tatuaż.
- Mam napis : " Never give up " - pokazał na ramię Liam.
- To dzisiaj koniec wywiadu . - uśmiechnęłam się. Usyszałam chrząknięcie.
- Tak ? - zapytałam mężczyzn.
- Ja też mam tatuaż. - powiedział Niall. Źrednice rozszerzyły mi się w bardzo szybkim tępie i omało oczy nie wyskoczyły mi z oribit. Takie spokojny, słodki i kochany Horanek.. Ehh to znaczy dupek tattoo ? - Na nadgarsku . - powiedział pokazując, faktycznie był tam taki mały czarny napis.
- Jaki to napis ? - powiedziałam wymuszając uśmiech. Poczułam na sobie niepewny wzrok zespołu z niewiodomego mi pododu .
- Coffe. A napis czarny bo ta " nazwa " dziewczyny związana jest z czarnym... - zamarłam miałam ochotę uciec. Pożegnać się ze światem... Nie byłam w stanie złożyć jakiegoś sensownego zdania. Jednyne co byłam w stanie zrobić too przeżyć. Spojrzałam na chłopców. Patrzeli na mnie pytająco z przebłyskiem nadzei
- A dlaczego ona? - nie byłam w w stanie patrzeć na Nialla. Byłam za słaba...
- Bo ona mi była strasznie bliska. Mieliśmy wzloty i upadki. Ale zbieraliśmy się i zaczynaliśmy od nowa, ale przegiołem. - do oczu cisnęły mi się łzy. Poczułam że chce mi się wymiotować. Wstałam.
- Ja.. przepraszam. - powiedziałam stojąc. Usłyszałam głos reżysera .
- Stop ! - krzyknął. Przedemną stanęła Maggie.
- Kochaniutka ? Co sie stało ? - zapytała z lekką ironią głosu.
- Mogę do łazienki? - powiedziałam. Wiedziałąm że za chwilę zwymiotuję.
- Nie no żartujesz ? Wracaj! - kobieta pokazała mi na krzesło. W ułamku sekundy w moich ustach czułam już gorzki smak. Dziewczyna która mnie ubierała wiedziała o co chodzi. Pod usta dostałam wiaderko. Po chwili było już wypełnione. Kątem okiem spojrzałam na chłopców. Na ich twarzach widniało zaskoczenie , zmartwienie. ? Chwilę później miałam tylko cimność przed oczyma...

* Perspektywa Zayna *

Podeszła do nas Maggie.
- Przepraszam,ale widzieliście... Zjadła coś nieświeżego. - powiedziała pokazując na miejce gdzie leżała Julka. Teraz jej nie było. Przyszedł lekarz żeby ją zbadać.
- Nic się nie stało. - odezwał się Hazz.
- Fajna musi być ta babka jak sobie wytatułowałeś słowo kawa ? Ale dlaczego Kawka ? - szerze to bardzo wścibska ta kobieta. Niall się zmieszał nie odpowiedział- A rozumiem narozrabiałeś. Wiesz powiem ci coś. Nigdy się nie poddawaj, walcz. Czy chcesz żebyś żył ze świadomością że nic nie zrobiłeś ? Chcesz żyć z uczuciem że straciłeś sens swojego życia? Jesteś muzykiem prawda. ? - Chłopak kiwnął głową. - To tak jakbyś w śnie miał najpiękniejszą piosenkę na świecie. Chwycił długopis i kartkę. Ale papier zostałby pusty bo nie pamiętasz już tego co chciałeś napisać. Nie trać kartki jeśli chodzi o kobietę...- powiedziła się uśmiechając.
- Jeśli ona nie chce mnie słyszeć, oglądać, znać, lubić. - powiedział blondyn. Wpatrywaliśmy się jak zahipnotyzowani w konwersację.
- Spraw żeby pragnęła cię dostrzegać każdy twój gest, spraw żeby pragnęła wsłychiwać się w każdy odgłos twojego ciała, serca. Spraw żeby pragnęła poznawać cię codziennie na nowo. Spraw żeby zamiast cię lubić Uwielbiała cię.  Spraw żeby cie kochała. - chłopak dalej miał grymas na twarzy.
- To niemożliwe skoro ona nie chce wybaczyć. - odezwał się Irlandyczk.
- Możliwe jeśli przełamiesz skorupę. - chłopak pokręcił przecząco głową.  Kobieta westchnęła. - Odcisk. - Co ? Porblemy a ta babka pieprzy coś o jakiść odcisku.
- Nie rozumiem. - powiedział Niall podnosząc wzrok na Maggie.
- Odcisk. To gruba warstwa skóry na zranionym miejscu. - spojrzeliśmy na nią dziwnie. - Strup ? Strup robi się na ranie. Jest naturalnym plastrem. Po pewnym czasie odpada. Ta dziewczyna ma tak na sercu. Ma na sercu takiego strupa emocjonalnego. Po kwestii czasu zapomni. Daj jej czas.-powiedziałą Maggie odchodząc.

* Julia *

Otworzyłam oczy. Byłam w czyjejś kabinie.
- Gdzie jestem ? - zapytałam mężczyzne w białym fartuchu.
- U mnie, lekarza. - powiedziałam a na mojej twarzy wymalował się delikatny uśmiech
- Dlaczego ? - spojrzałam na niego pytająco siadając na krzesło.
- Ymm zwymiotowałaś, zamdlałaś i podobno często zawroty głowy. - powiedział wyczytując z listy.
- I ? - powiedział głoskę co zabrzamiło trochę arogancko.
- Możesz być w ciąży, czy odbywałaś ostatnio stosunek ? - jego słowa odbijałby się w mojej głowie echem. Nie mogłam uwierzyć co on mówił. Przecież dziewictwo straciłam z Hazzą. On ma być ojecem?
- Co ?  - zapytałam sama siebie. Mężczyzna podał mi test ciążowy.
- Jest trochę stary więc może być... - Nie dokończył bo mnie nie było już w pokoju. Niemożliwe... Co teraz?... Poszłam do łazienki. Tylko żeby nie pozytywnie... Błagam spojrzłam na test. Odpowiedzią był wynik......




♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

Helołł lejdis. Więc jak wyszedł ? Maggie to jednak mądra kobietaa XD. Usunęłam muzykę bo ją szlak chwycił, pół dnia użerałam się z jakiś dziadostwem co mi bloga nie chciało wyświetlić ... Dla kogo nastęny rozdział? Kto pierwszy ten lepszy. W komentarzy napiszcie jaką chcecie nazwę np . " Next dla Ani " itp. Nie zapomnijcie ocenić rozdziału i polecajcie !

Dorzucam jeszcze gifa :)/ Mandy xx




2 komentarze:

  1. ja chcę następny, dla Asiek, :D hihi
    Rozdział zajebisty, mam nadzieję, że nie będzie w ciąży, albo gdyby było to żeby Niall i tak się nią zaopiekował i wrócił do niej:)
    I ochrzan, będzie ochrzan! Jak możesz kończyć w takim momencie? :D
    czekam na następny z niecierpliwością, pozdrawiam Asiek :*

    OdpowiedzUsuń
  2. OMG ZABIJE CIE !! I teraz tyle czekania !!! Przecież to wiecznośc !!! Rozdział zajebisty !!! Cekam na kolejny i Już mnie niestety Asiek wyprzedziła z dedykacją, ale czy 24 może być dedykowany mi ???

    Kama;***

    OdpowiedzUsuń