sobota, 9 marca 2013

Rozdział 26

* Niall *

Kobieta rozchyliła swe usta. Wiedziałem że pragnęła aby nasze języki również tworzyły wspólnotę. Nie czułem się konfortowo wpychając język do jej buzi. Zacząłem gładzić swoją gładką częścią jej szorstką część języka. Poczułem że kobiecie się to stasznie podoba. Poczułem jak dziewczyna zaczyna przygryzać moją wargę. To było jak marzenie... Przestaliśmy nad tym panować, to było silniejsze od nas. Zachłannie zacząłem dotykać jej ciała. Pragnęłem połączyć się z nią w jedność. Moje marzenie. Dziewczyna postąpiła tak samo jak ja. Odlepiła się ode mnie i zaczęła zdjemować moją bluzkę odkrywając mój tors. Uśmiechnęła się zgryzając dolną wargę.
- Coś nie tak ? - zapytałem zdziwiony sytuacją wracając do rzeczywistego świata.
- Jestem twoja zrób ze mną co chcesz. - byłem strasznie zaskoczony. Mam zrobić z nią co chcę? Czyli co ? Połączyć się z nią w jedność poprzez seks. Miałem poddać się fali emocji uderzajcych do głowy? Nie spodziewałem się takich słów z ust Julii. Stałem tam zapominając o rzeczywistym świecie zadając kolejne pytania. Usłyszałem tylko przekręcany kluczyk. Odwróciłem się w stronę drzwi. Zobaczyłem pół nagą Julię. Chciałem zapamiętać każdy detal jej idealnego ciała.
- Nie za szybko ? - zapytałem patrząc na nią . Dziewczyna z łobuzerskim uśmiechem podeszła do mnie. Ściągnęła pasek od spodni.
- Kochanie czy nie za wolno ? - powiedziała. Miałem mętlik w głowie. Nie posiadałem jednak większej ilości czasu do namysłu bo dziewczyna zaczęła przygryzać moją dolną wargę łapiąc mnie za pośladki. - Pragnę Cię. Więc jak ? Mam przejąć inicjatywę ? - powiedziała patrząc na mnie oczami pełnymi zachłanności i porządania. Kiwnąłem głową. Co miałem zrobić ? Uciec  ? Zaprzeczać ? Poczułaem tylko jak dziewczyna uderza mnie w mój tors. Upadłem na miękkie łóżko Austina. - Mraww . - powiedziała dziewczyna kładąc się na mnie z rozkroczonymi nogami.
- Możemy się całować, obmacywać ale nie chcę seksu . - chciałem cofnąć te słowa lecz było już za późno. Spojrzałem niepewnie do góry gdzie teraz była twarz dziewczyny.
- Chcę cię całować, obmacać i podniecić, jak nie chcesz seksu ineczej cię wykorzystam. - powiedziała zaczynając zachłannie mnie całować. Nie wiedziałem o co jej chodziło. Nasze języki prowadziły między sobą wojnę miłości. Moje ręce wędrowały raz w górę a raz w dół jej idealnego ciała. Nagle poczułem się jak gnojek.
- To miał być tylko pocaunek. - powiedziałem wyrywając się z uścisku kobiety. Julia spojrzała na mnie. Na twarzy miała grymas, zaskoczenie lecz nie było tam wyrzutu. Wstała ubierając bluzkę i spodenki. Stałem wpatrując się w każdy detal ciała dziewczyny. Długie włosy spływały po jej plecach. Można porównać to do pięknego wodospadu. Chciałem zapamiętać ją tak jak jest. Wiedziałem że odejdzie. Stanęła przede mną .
- Uwierz, nasza słodka tajemnica. - powiedziała Julka oddając ostatni pocałunek. Oddaliła się, uśmiechnęła się zabawiacko i nagle zniknęła z pola widzenia. Stałem jak wryty sytuacją. Mogłem całować, dotykać miłości swojego życia a ja? Ja ją olałem zachowując się jak totalny idiota. Nie mam już sił.



* Julia *

Nie wiem dlaczego z moich ust wypływały podobne zdania. Dałam ponieść się emocjom. Stanowiłam statek na wzburzonym morzu emocji napływających do mojego organizmu. Zamknęłam za sobą drzwi zostawiając zmieszanego wydarzeniami chłopaka. Nic nie będzie już takie same. Westchnęłam z braku siły i podpory psychicznej. Ale jak to możliwe ? Dziewczyna z bogatej rodziny . Znająca tysiące zespołów, gwiazd. Zamieszkuje z One direction, jadą na Hawaję później rejs statkiem. Pod tą idealną kopułą wrażeń kryją się jednak podpunkty. Przestudiujmy jeszcze raz. Dziewczyna z bogatej i patologicznej rodziny. Znająca tysiące pojebanych gówniarzy których nie obchodzi normalny świat. Zamieszuje z zespołem. Jadą na hawaje. Rejs ? - najgorsze wydarzenia. Kłótnie, puszczanie się.
- To ja jestem wymarzoną dziwką Harrego Stylesa. - powiedział po cichu. Na  samą myśl robiło mi się nie dobrze zaczynało się kręcić w głowie. Teraz nosiłam pod sercem duszyczkę jakiejś małej osóbki. Nie była winna tego że mamusia puszczała się i straciła dziewictwo z jakimś idiotą. Do oczu napłynęły mi łzy. Uroniłam jedną, później drugą. Poczułam ciepły podmuch wiatru otulającego moją twarz. Nogi zaniosły mnie pod kabinę " wroga " . Kilka razy próbowałam zapukać lecz na marne. Ręka opadała zawsze tak samo. Poczułam napływ nieznanej siły. Podniosłam dłoń i uderzyłam w drzwi. Moim oczom ukazał się Harry. Wspomnienia powróciły pragnęłam zostać ptakiem i uciec na kompletnie inną planetę nie martwiąc się o nic.
- Coś się stało? - zapytał podnosząc delikatnie mój podbródek dwoma placami. Nie podniosłam wzroku. Bałam się jego reakcji na wieść że zostanie ojcem. Nie odpowiedziałam. Ukratkiem widziałam jak chłopak podniósł delikatnie brew oczekując odpowiedzi.
- Jestem w ciąży. - urwałam krótko. Na jego twarzy malowało się zdziwinie. Otworzył usta lecz momentalnie je zamknął.
- Z kim ? - zapytał ironicznie. Wiedział że ze mną więc po ce te całe podchody ?
- Z tobą idioto. Z tobą straciłam dziewctwo. - rzekłam. Teraz na twarzy można było ujrzeć zmieszanie przez które przedzierał się uśmiech.
- Wkręcałem cię że ze mną spałaś. To się znaczy wejdź do środka. - posłusznie wykonałam czynność o którą mnie poproszono zasiadając na małym żółtym krzesełku. Spojrzałam pytająco. - No to może od początku...
Odwróciłem się słysząc straszną kłótnię. Moim oczom ukazała się Julia z Niallem. Niall krzyczał że jest żałosna. Był kompletnie zalany. Podeszłaś do baru wchłaniając litry kolorowych napoi. Kiedy ledwo stałaś na nogach podeszłaś do mnie prowadząc mnie do kabiny. 
- Chodź do ciebie. - urwałaś którko ciągnąc mój nadgarstek. Szedłem posłusznie za tobą. Co ci miałem powiedzieć. Położyłaś się na łóżko. Ja poszedłem do łazienki, kiedy opuściłem pomiszczenie ty już spałaś. Nie chciałem cię budzić. Nie chciałem wyjść na jakiegoś gorszego więc wcisnąłem ci ten kit. Wcale ze mną tego nie robiłaś. To tyle... 





► ♥ ◄  ► ♥ ◄  ► ♥ ◄  ► ♥ ◄  ► ♥ ◄  ► ♥ ◄  ► ♥ ◄  ► ♥ ◄  ► ♥ ◄ 


Szczerze ? rozdział wyszedł straszny : | nie zadowolił mnie nawet do połowy i cały czas mi czegoś brakuje ale nie wiem czego ! Ahhh ... Dziękuję za komntarze ale proszę nie naciskajnie bo jak piszę rozdziały na szybko to wychodzą takie jak u góry...Polecajnie bardzo was proszę. Pa kocham was / Mandy xxx


CZYTASZ? = KOMENTUJESZ!
NEXT? = 6 KOMENTARZY ! 

6 komentarzy:

  1. Świetny roździał czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  2. OMG !! To co ona zostało po pijaku zgwałcona?? Albo jednak jak byli pijani to się przespali, a Hazza tylko tak mówi? Nie wiem kobieto namieszałaś mi !! Ja chce dalej !!! No niewytrzymam !!! Ogółem rozdział zajebistyi niemów że nie !!

    Zapraszam : http://opowiada-kamila69.blogspot.com/

    Kaczuszka <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział :) Ciekawe o co chodzi ...
    Czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ej ja nie wiem o co Ci chodzi, rozdział jest świetny!
    To w takim razie z kim ona ma to dziecko? :D
    Pozdrawiam Asiek:*

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam i niumiem się doczekać !!!

    Kaczuszka <3

    OdpowiedzUsuń